Rok 2020 już za nami! Wielu z nas pożegnało go z ciężkim oddechem lub wytchnieniem. Wszystko to za sprawą pandemii i idącej z nią obostrzeniach. Całe to zamieszanie odbiło się ogromnie na branży ślubnej.
Z całego serca współczułem każdym narzeczonym. To co powinno sprawiać im radość, mam na myśli przygotowania ślubu, doprowadzało nie jednych do granic obłędu. Ograniczanie ilości gości, maseczkowy horror, przesuwanie dat ślubu i wiele innych męczących tematów.
Wielu zrezygnowało inni postanowili przeczekać, ale część osób postanowiło zaryzykować i zorganizować przyjęcie. Brawo dla nich, brawa dla wytrwałych!
Poniżej mamy przykład że ryzyko się opłaca.
Piękna i zakochana Para, super przyjęcie i ekstra goście weselni. Zabawa bez ograniczeń, uśmiech na twarzy - czyli wszystko się udało
Kilka dni po ślubie miałem możliwość wspominać tą udaną imprezę podczas wspólnej sesji plenerowej.
A więc zapraszam do relacji !